Dotyczy: Mitsubishi Galant 1997-2003 wszystkie wersje silnikowe.
Mój konkretny model : Galant 2.5 2003r. elegance, automat tiptronic, z lpg Prins
Chyba nieśmiało mogę stwierdzić, że byłem pierwszą osobą która montowała UKP w Galancie I wtedy stworzyłem ten dość szczegółowy poradnik.
Na wstępie chciałbym powiedzieć, że jak ktoś zrobi zwarcie tymi 4kabelkami od zegarka, to niech od razu podniesie maskę, otworzy bezpieczniki i są takie dwa wydzielone w żółtym plastiku. trzeba najpierw delikatnie podnieść ten plastik do góry, a potem chwytakiem do bezpieczników je wyjąć. To tak jakby się ktoś zdziwił dlaczego nie gra radio, na zegarach są podświetlone wskazówki, ale tarcze już nie itp. - bogatszy w doświadczenie....
to jak wyrwać zegarek już nie będę pisał, faktycznie wystarczy od przodu szarpać go do góry, dość mocno siedzi i się wydaje że zaraz się coś wyrwie, ale wyjdzie gad
p rozkręceniu na części pierwsze trzeba wsadzić do środka taśmę :
na zdjęciu zaznaczono na czerwono linię jednego z dwóch cięć wykonanych na tym elemencie (inaczej by się tego do środka nie włożyło)
przy wkładaniu taśmy należy uważać którą wtyczkę tam wsadzamy, bo jedna pasuje lepiej - łatwiej taśme wyprofilować)
Następnie przymierzamy się z wyświetlaczem:
od lewej
-zaznaczony element do wycięcia (chociaż nie koniecznie, ale ja puszczałem przewody do przycisków przez otwór poniżej i niestety, ale ten element przeszkadzał)
-wycięcie w płytce krzemowej - ostrożnie wycięte brzeszczotem, jak się to dobrze zrobi to ładnie się na tym wycięciu stabilizuje pozycja ekranu)
-wycięcie narożnika płytki krzemowej - przeszkadza przy zakładaniu oryginalnej przyciemnianej szybki z zegarka
śrubki:
prawy górny róg - dążyłem do tego żeby śrubka mogła się wkręcić w pewne ciekawe miejsce (widoczne na poprzedniej fotografii z prawej strony, jako czarny punkt na prześwietlonym obszarze, takie wyprofilowanie co pozwala wkręcić się wkrętem)
lewa dolna - opiera się praktycznie o ścianke, wystarcza
następnie w górnym plastiku wyciąłem miejsce na naroże ekranu. w dolnym wiekszym plastiku w tych miejscach zrobiłem delikatne wyżłobienia - ekran nie chciał dojść do powierzchni plastiku, bo opierał się na tyrystorkach czy czymś takim.
z drugiej strony w tym mniejszym plastiku też trzeba było wyciąć miejsce na naroże ekranu. Na niebiesko zaznaczyłem kształt profilu tego plastiku, przez taki kształt bardzo ładnie dociska płytkę ekranu, lepiej stabilizuje go.
Następnie przychodzi kolej na prawdziwą rzeźnię mniejszego plastiku.
lewa strona góra i dół - pokazane właśnie te wycięcia o których mówiłem na dwóch poprzednich fotkach.
następnie zaznaczone cztery miejsca w których znajdowały się żebra, jednak wadziły one o wyświetlacz:
Wycięcie większego otworu na ekran w mniejszym plastiku.
na żywo to wyglądało trochę lepiej, niż po mocnym doświetleniu przez aparat, aż żal było ciąć...:
po wlutowaniu nowych kabelków do przycisków i ułożeniu ich w środku pudla 4kabelki idealnie wpasowały się w płaski otwór:
tak wygląda całość po złożeniu i porządnym doświetleniu lampą błyskową aparatu, jak widać nie widać niedociągnięć itp :
No i tak właśnie mineły mi 3h na pocięciu plastików i ułożenia wszystkiego w środku. Zadowolony poszedłem do samochodu. Postanowiłem się zabrać za to od strony kierowcy i dobrze zrobiłem:
na fotce 123- śrubki trzymające boczny plastik środkowej konsoli - 2jka to śruba schowana pod zatyczką, najpierw trzeba wyjąć zatyczke śrubokrętem, niech nikt nie próbuje wyrywać tego plastiku na siłę tam jest śruba a nie zatyczka
nr4 to jedna z 3 śrub mocujących plastik pod kierownicą. Od razu powiem gdzie są pozostałe, bo nie zrobiłem zdjęcia. Pozostałe są od strony drzwi. o ile jedną widać. O tyle żeby dojśc do ostatniej trzeba wyjąć element w którym jest zamontowana regulacja światełm i miejsce na trzy przyciski (najlepiej otworzyć schowek pod tym i wypchnąć palcami, łatwo wychodzi) wtedy u gory widzimy śrubę mocującą. oprócz tych śrub są jeszcze dwa zaczepy, ale dość słabo trzymają lepsze szarpnięcie i plastik zostaje nam w rękach. Trochę trzeba jeszcze pokombinować żeby wyjąć go z uszczelki drzwi, ale spokojnie potem łatwo wchodzi
no i najważniejsze mamy delikwenta nasze ECU xD na samej górze.
Tędy natomiast będą szły wszystkie przewody (tam gdzie kable w przezroczystej skórce )
Od dołu natomiast to widać tak:
-zaznaczone gdzie i w jakim położeniu znajduje sie koło kierownicy, jak widać musiałem się ładnie wygiąć xD przygotujcie się na leżenie na plecach na dywanikach
-w kółku zaznaczony obszar z którego będziemy wyciągać kabelki. Jak zegarek jest ściągnięty, to widać w dzień światło z tamtego miejsca. Najgorzej było przeciągnąć taśmę, ale wystarczy ją dobrze powyginać przy wtyczce żeby stała się cienka i przeszła.
Tak to wszystko teraz wygląda pod zegarkiem. na upartego jest tam miejsce na ECU, może i łatwiej by było potem się tam dostać z usb. Ale to miejsce się tak grzeje że nie wiem czy to dobry pomysł.
rozpiska kabli:
czarny skrajny-masa
fioletowy skrajny- +12V stałe
niebieski - +12V po stacyjce
czyli wszystkie kable potrzebne do zasilania komputerka:
Jeszcze raz widok na wszystko po złożeniu
po dolnej kresce widać że wyświetlacz jak od tego :
No i następne zdjęcie i co tutaj dużo mówić..
wszystko według instrukcji
po lewej widoczny zwisający kabel, który wcześniej podłączyłem do przełącznika od gazu (zaraz za przełącznikiem znalazłem kostkę. multimetrem sprawdzałem kolejno każdy styk, aż znalazłem ten, na którym się pojawia 12V po przełączeniu na gaz)
w tle widać różową wpinkę podpiętą do sygnału wtryskiwacza - chyba kolor czarny, ale to bez znaczenie, należy patrzeć na rozpiskę (dokleję do samym końcu), VSS był chyba zielono biały, a sonda lambda była koloru białego, z tym że tam jest kilka obok siebie białych kabli łatwo się pomylić - najlepiej według rozpiski kabli na końcu poradnika. Już wiedziałem gdzie będzie komputerek leżał, tak że nawet nie przedłużałem od niego kabli do ECU.
Dodam tylko że odpiąłem akumulator i odpiąłem wtyczki z ECU, nawet w sumie pozdejmowałem tez plastiki od strony pasażera, tak że miałem trochę lepszy dostęp do ostatniej wtyczki. Ale może się i udać od strony kierowcy.
a tak wygląda po delikantym uporządkowaniu bałaganu. Komputerek narazie luźno leży na ECU, później pokombinuję jak go przymocować. Narazie nie podłączałem czujników temperatury i sygnału wentylatora. Jedynie bzyczek od komputerka leży sobie gdzieś tam z tyłu.
radzę też przy podłączaniu przycisków ustawić taką kolejność jak są, czyli H-1 M-2 SET-3
ponieważ wszelkie kolejne ustawienia komputerka wymagają trzech przycisków i ekran sugeruje taką kolejność
A tak wygląda po uruchomieniu. Faktycznie literki są koloru niebieskiego, ale to jeszcze tak nie przeszkadza co fatalne kąty widoczności. Z siedzenia kierowcy ekran robi się żółto-zielonu, a z pasażera niebiesko różowy (trochę lepiej to wtedy wygląda)
Jednak musze jeszcze czymś uzupełnić braki plastiku. Ponieważ dopiero jak przyszło podświetlenie to się ukazały pewne nierówności wyciecia otworu na ekran. (widać pomiędzy ekranem a guziczkami taką przestrzeń - prześwituje tam światło od ekranu... będę musiał poprawić, chyba użyję do tego czarnego silikonu wysokotemperaturowego;) )
tutaj link do całej galerii w jednym miejscu:
http://imgur.com/a/qdYos
ok, to tak jak obiecałem mały poradnik.
rozchodzi się o to, żeby zobaczyć jak wyglądają wtyczki do ECU, wtyczki jak widać się różnią, to w zależności jaką się znajdzie w aucie, to według późniejszych tabelek podłączymy.
tak wygląda przed liftem :
a tak po lifcie, (oraz automaty). Nie wiem dlaczego, ale nie widziałem na żywo żeby w ECU była ta ostatnia czwarta wtyczka (z numerami 101-130). Po prostu jej nie ma xD ale na szczęście żaden kabelek z tamtąd nie był do tego potrzebny
tak podłączamy sondy: (w przypadku 2.5 poliftowego trzeba wybrać tylko jedną sondę, w zależności która nam bardziej pasuje (najlepiej pod tą co się podłączyli gazownicy) )
lewa strona silnika - ta od strony czoła samochodu, jest to Bank2
Prawa strona silnika - ta od ściany grodziowej, jest to Bank1
tak podłączamy VSS:
a tutaj rozpiska wtryskiwaczy:
Jakby ktoś jeszcze chciał, to tak wentylator: